http://hiphopepicentrum.fora.pl

AZB

Temat troche (albo i wiecej niz troche hehhe) z dupy, ale zaden inny nie przychodzi mi w tej chwili do glowy...

Wymieniajcie najciekawsze (i najbardziej udane, zeby nie bylo niejasnosci) hiphopowe eksperymenty, jakie slyszeliscie...

Nie wiem, moze ktos podlapie temat hyhy... ja poki co sie nie wpisuje, bo nie wiem, co wpisac pheh... pozdrawiam...

zasad

Jazzmataz napewno ciekawie to wygladalo. Z projeku Linkin Park i Jay-z podobal mi sie tylko numb/encore. Ostantio slyszalem koncert MTV Alicia'i Keys unplugged bardzo mi sie podobal.

Delusion =)

Jay-Z&LP - osobiście mnie się nie podobało - takie bez osobowe to dla mnie było :/

Axun

Odświerzam kolejny temat ^^ bo dużo osób nowych na forum, wsumie ja też jeszcze jestem nowy Neutral

Co do eksperymentów to mam kilka propozycji,ale nie będą tylko hiphopowe.
Właśnie jak wyżej koledzy pisali to Jay-Z&LP - jak dla mnie dobre tylko w 50%.Bo naprzykład właśnie "Numb/Encore" jest dobre (nie żebym powtarzał po przedmówcach), ale "Points of Authority/99 Problems" słabiutkie , oj bardzo!
Głos charakterystyczny Jay'a nadaje specyficzny klimat płycie - jak każdej w której maczał palce,a fani LP też nie powinni byc zawiedzeni.
Wsumie typowa płytka z blend'ami. Duży + za dvd, którego i tak nie oglądałem, bo płytke mam na mp3 Wink

Co do innych eksperymentów to może teraz polskie podwórko (ale czy można się na naszym rapie wzorować? A co mi tam!). Polecam bardzo występy Spinache'a z Krystyną Prońko (niestety nie pamiętam tytułów, sam szukam kawałków bo kiedyś tylkow radio słyszałem,ale to już dawno, niestety Sad

) oraz ostatnie kawłki WWO i OSTRa z Michałem Urbaniakiem na jego "Urbanatorze III". Spinache też kiedyś przecież podobno z Urbaniakiem grał,ale to tylko o tym czytałem, nie słyszałem nic z tych rzeczy wspólnych, a szkoda.
I znowu Spinache (no co zrobie,że gościa lubie?) wziął bodajże w 2001 roku udział w koncercie i zarymował przy akompaniamecie jakiejś orkiesrty w Filharmonii w Łodzi.Także to też taki eksperyment.
I znowu doświadczenie z polskiego rynku - kawałek,a raczej rmx "Kamienii" Natalii Kukulskiej zrobiony przez Tedego. Ja sie jaram nim do dziś.
A kawałek Łony z tym 'tenorem' z kabaretu Staszych Panów (tzn. nikt z kabaretu nie śpiewał,ale wykorzystali tekst i muzyke).Kawałek pt. "Dobranoc/Do ciebie szłem" z płyty "Nic dziwnego" - też się chyba to nadaje, nie?

Co by tu jeszcze.......A mam jeszcze takie małe 'conieco' tylko,że tego nie jestem pewien. Kawałek Jedi Mind Tricks pt."Bloodin Blood Out" ma chyba sampel z polskiej piosenki z lat '70, moze '60 (?).Właśnie nie jestem tego pewnien, nawet się rodziców pytałem, podchwycili muzyke ale nie pamiętają wykonawcy ani tytułu.Ja też kurwa mam jakiś zanik pamięci, szufladka mi się zatrzasnęł czy co! Wiecie o co mi chodz o to takie "papapra pa pa pa"....hmmmmm inaczej zaczyna się to w 0:35 i się potem co refren powtarza. Może mi pomożecie?

Jak sobie jeszcze o innych eksperymentalnych kawałkach przypomne to napsze Wink

zasad

Wiesz u Lony to raczej nie byl eksperyment a czysty samplig Razz

. Tak szczerze to sobie kiedys pomyslalem o takim fajnym duecie ktory moglby powstac. Co byscie powiedzieli na lagodny jazzow podklad , rap Ostrego i refren Anny Marii Jopek. Wszystko w takim chillout'owym klimacie ??

Axun

Wiesz, pisząc to miałem na myśli tylko kawałek z tej płyty,ale pisałem z myślę o koncercie live w Trójce, tam śpiewał z jakimś tenorem.

A zresztą na płycie też nie był to sampel, bo ten sam kolo śpiewał, tak więc tekst był tylko wzięty i muzyka.[ teraz na wkładke płyty zobaczyłem].

zasad

Aha no to w takim razie przepraszam Smile

soku

Gutek + Banach = Indios Bravos (choc juz mi sie przejadło)

Pokahontaz! to jest eksperyment Smile

Zalezy gdzie jest granica, pomiedzy eksperymentem, a oryginalnym pomysłem.

WhiteDogg

soku

Jak dla mnie chillout = brak wokalu (fourtet itp, (tam chyba jakis znany producent maczal palce)), chyba ze chillout imprezowy...

Lil Dick

Na pewno Jazzmatazz.
Run DMC + Aerosmith...

kokos

JEDEN OSIEM L I KOMBI <LOL2>

Wrong_Way · Wysłany: Śro 23:21, 01 Mar 2006 Temat postu:

chodzi o eksperyment w sensie, że najbardziej udana kolaboracja jakiś crossover czy po prostu nowe rozwiązania w samym rapie?
bo mógłbym wymienić chociażby El-p - Fantastic Damage czy produkcje spod szyldu Anticon. White People Handsome Boy Modeling School chyba też była całkeim 'odważna'... ale najlepszy eksperyment z jakim się spotkałem (w czysto 'tytułowym sensie oczywiście ;p) to The Thyrday - Perfection Experiment 2

Big Knowz Daddy · Wysłany: Pon 13:58, 06 Mar 2006 Temat postu:

Tworzywo Sztuczne i ogólnie najnowsze plyty Fisza jeden wielki schizofreniczny eksperyment, ale ma swoj klimat.

Beastie Boys & Mix Master Mike - 3 mc's & 1 dj (Beastie Boys'om chyba nalezy sie za caloksztalt)

Dj Vadim feat Killa Kella & Urszula Dudziak - tytulu nie pamietam

chemical

Odswieze temat bo ciekawy
Słyszał ktos moze płytke Beastie Boysów gdzie członkowie grupy sami grają na żywych instrumentach? Ja niestety nie słyszałem ale wiem ze cos takiego wyszło, i wyszło całkiem nieźle chyba.
Jak słysze słowo eksperyment to przychodzi mi do głowy przedewszystkim Anticon, label czesciowo znienawidzony przez niektórych raperów za zbyt ich zdaniem odwazne mieszanie hip-hopu z innymi gatunkami, ale jak dla mnie to zaleta i to duża.
?uestlove z The Roots jest wielkim eksperymentatorem organizujac te wszystkie niesamowite koncerty, sprawdźcie [link widoczny dla zalogowanych] jak kogos to interesuje.
Rownież Madlib za płyty wydane jako Quasimoto oraz YNQ, oraz za album "Shades of Blue".

A z polskich rzeczy wymieniłbym napewno projekty takie jak Masala, Ego z płytą "Nibylandia" i ten projekt z Capoeirą ale nie pamietam jak to sie dokładnie nazywało.