WhiteDogg
pimp
Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 71
|
Wysłany: Pon 16:44, 03 Paź 2005 Temat postu: Cypress Hill - "One last cigarette" |
|
|
Jeden z moich ulubionych storytellingów z zagranicy i chyba najlepszy numer z ostatniej płyty Cypress Hill. Enjoy.
Cypress Hill - "Ostatni papieros"
(Wprowadzenie - Mężczyzna krzyczy)
- Pierdolę cię skurwysynu! Odwiąż mnie od tego krzesła koleś!
Lepiej żebyś odwiązał mnie od tego krzesła czarnuchu!
Wiesz kim ja kurwa jestem? Zabiję cię czarnuchu!
Lepiej mnie odwiąż skurwielu, pierdolę was wszystkich stary!
Czy ty wiesz kim ja kurwa jestem?
[muzyka zaczyna grać, gdy B-Real przemawia]
Okej (dzwięk rozwijanej taśmy)
Pokażę ci to.
Chcesz papierosa czarnuchu?
(Zwrotka1 - B-Real)
Byłeś dobrym dzieckiem, twoi rodzice musieli cię kochać,
Wyciągali cię z kłopotów nieważne jak zle mogło to wyglądać,
Oni dali ci wszystko, niee, ty niczego nie potrzebowałeś,
Pamiętasz jak byliśmy grass kuzynami? Jak ze mną jarałeś?
Chodziliśmy do klubów, jarając i szalejąc na maksa,
Co sprawiło, że się odwróciłeś, prochy czy twoja panna?
Mieliśmy się dobrze, popełnialiśmy dzielnicowe zbrodnie,
Kreśliliśmy linie ale nigdy nie kumałeś tych co były moje,
Nie widujesz się z pieprzonymi kumplami, tak powtarzała mi moja matka,
Śmiało byłem zżyty ze swoją dzielnicą, ty byłeś pieprzonym fałszywcem,
Myślę, że to wyszło na jaw kiedy odebrałem telefon wcześnie rano,
Powiedzieli, że zabunkrowałeś się w dzielni z dziewuszką starą,
Ochraniała twój tyłek, ale to się nie liczyło, czyż nie?
Wiem, że żyjesz ale sam wybrałeś dla siebie tę pozycję,
Nie próbuj się ruszyć, czarnuchu nawet się kurwa nie waż,
Wiem, że cierpisz bo jesteś przywiązany do tego pieprzonego krzesła,
Nigdy nie kochałeś familii swojej, chętnie obrobiłeś tamto centrum handlowe,
Próbowali cię kochać, to jest smutne, bo ty zawiodłeś ich okrutnie,
Nazywaj mnie po prostu aniołem śmierci, choć nigdy obcymi dla siebie nie byliśmy,
Chciałeś wywinąć się, to prawdziwsze niż Kurt Angle,
Teraz nadszedł czas zapłaty, jakieś ostatnie słowa?
Chyba powinieneś się pomodlić, wiem, że jest zamulona twa głowa,
Nawet nie muszę ci tego mówić, byłeś mądry czarnuchu,
Oszczędz sobie tych łez, nawet nie zaczynaj czarnuchu,
Powinieneś o tym pomyśleć na długo przed tym nim mnie wydymałeś,
Unikałeś mnie dostatecznie długo ziomek, ot, farta miałeś,
A teraz pora zapłacić gazrurką, nie ma pieprzonych pułapek czy snajperów,
Tylko benzyna i zapalniczka, złapany w sieć pajęczą,
Teraz zostaniesz pochłonięty, spalony w płomieniach, ty tchórzu,
To już dawno po tej godzinie, wysłałem kwiaty twojej rodzinie,
Jestem pewien, będą tęsknić, ale poradzą sobie bez ciebie,
Powspominają i zapalą znicz gdy będą o rozmawiać o Tobie...
(Przerwa)
Wyluzuj...nie, nie, wszystko gra.
Pozwól, że dam ci ognia [stłumione: "O cholera!"]
[buchające płomienie, krzyk]
To moja pierdolona ulubiona piosenka..
[w tle leci numer "Pigs" Cypress Hill]:
(Zwrotka1 - B-Real) (Fragment "Pigs" w tle)
Świnia nękała całą dzielnicę,
Cóż, ta świnia pracowała na stacji,
Świnia, ona zabiła mojego ziomala,
Więc jebana świnia, pojechała na wakacje,
Ta świnia, ona jest szefem,
Ma brata-świnię Kapitana O'Malley'a,
Ma syna, który także jest świnią,
On zbiera łapówki w ciemnej alejce,
Ta świnia jest znana jako ta z działu narkotyków...
[muzyka wycisza się]
Post został pochwalony 0 razy
|
|