http://hiphopepicentrum.fora.pl

WhiteDogg

Gural & DJ Kostek - "Jointy, Konserwy, Muzyka Bez Przerwy" (2006) [mixtape]

Jeśli chodzi o mixtape'y to polska scena jest sto lat za USA. Tak było zawsze i tak pewnie już pozostanie, nieważne jak nasi DJ'e będą się
starać. Tak więc, gdy u nas pojawia się jakiś nowy mix spod ręki danego Disc Jockeya to zawsze warto jest to sprawdzić, gdyż nie wiadomo
kiedy znowu będzie okazja by mieć jakiś mikstejp do stestowania.

Gurala zna niemal każdy. Charyzmatyczny MC o rozpoznawalnym stylu, bardzo dobrym flow, który preferuje bragga i piętrzenie rymów na jedną
końcówkę. Tak więc kiedy okazało się, że "PDG Muflon" szykuje się do wydania mixu razem z DJ'em Kostkiem, uznawanym za jednego z najlepszych w Polsce, należało się spodziewać materiału co najmniej dobrego. Czy taki jest rzeczywiście...?

Oprócz blendów na "Jointy, Konserwy, Muzyka Bez Przerwy" znajdziemy także Intro (średnie), skita jak i numery nagrane specjalnie na potrzebę tego projektu. Pierwszym takim numerem jest "Gural raz", który od razu pokazuje w jakim klimacie jest utrzymana cała produkcja. Gural wozi się, jest bezczelny i swoim bragga niszczy słabych MC's. Czasem wychodzi mu to lepiej: "A no proste, nie wiem co to jest kurwa trema / się gra - sie ma / jak się nie ma - to siema, siema!" a czasem gorzej: "Gural, wielkie biby i małe bibki, mam knyfy, palę splify i wącham cipki". I tak jest przez cały czas. Raz lepiej raz gorzej. Następny numer to blend hitu "Wychylylybymy" do bitu z "Fiesta" R. Kelly'ego i Jaya-Z. Niby spoko, ale znając pierwotną wersję z kozackim bitem Volta jakoś blend do mnie nie przemówił. Całkiem niezłym trackiem jest "5 Chinek" gdzie Gural rapuje o swoich marzeniach. Tekst może nie powala przemyśleniami: "(...)jeszcze żeby Andie McDowell robiła mi pałę / byłoby wspaniale(...)to raperskie marzenia, trudne tak do spełnienia" ale na pewno poprawi nam humor jeśli tylko nie będziemy traktować wszystkich wersów śmiertelnie poważnie. Ogólnie klimat panujący na "Jointy, Konserwy..." można porównać do dawnego projektu Borixona - HaKa - Hardkorowa Komercja - "Nic naprawdę". Tyle, że o ile tamten album do mnie nie trafiał (za dużo wymysłów) tak u Gurala fantazjowanie "o dziwkach" nie ustępuje klasycznemu braggadocio z pomysłowymi panczami i całe szczęście. Dobrym numerem jest bez wątpienia "Na pewno" do znakomitego bitu z "Let me in" Young Buck-a, gdzie Gural spekuluje na temat tego co myślą hejterzy a oprócz tego robi to co potrafi najlepiej - napierdala dobre bragga. Mimo wszystko nie brakuje na tej "Jointy, Konserwy..." chybionych wyborów: kawałek wychwalający panienkę do bitu z "Disco inferno" 50 Centa to naprawdę zero finezji: "Joł mama, jesteś przejebana(...)zapierdalam z tym gównem do rana" czy też "głębokie gardła, głębokie anale". Występujący gościnnie Shellerini - ziom Gurala, także nie popisał się swoimi wersami, jest to więc najgorszy numer na tym mixie. Na szczęście po tym niewypale od razu trafia w nas singlowy "Sabasan" do bitu "Don't say nuttin" The Roots. Gural jest tu w szczytowej formie, tyle, że jest to wycięty tekst z jego solówki: "Mocny jak Jin Kazam / fejm mam / jak Dżyngis Han / i bez zmian, yo / bo w gadaniu mam siódmy DAN / to co mam, wam dam"(...)"To jak wyścig w mieście - Need For Speed / kolejny repeat(...)kolejny hit - na mixtape". Ale jest też kolejne nieporozumienie "Hlamyhalamy", które nie umywa się do "Wychylylybymy" mimo, że nie jest kolejnym kawałkiem o imprezowaniu. Na mixtapie pojawia się także zapomniany ostatnio Kaczor w bardzo dobrym kawałku "Nie lubisz mnie?", który miejscami swoimi rymami zjada gospodarza: "Nienawidzisz mnie? Hmm, niech pomyślę dlaczego, / dlatego, że chciałbyś, a nie jestem twym kolegą"(...)"Jak szampan Dorato, jesteś tylko tanim chwytem / i nudzisz, zrób sobie z nienawiści sznytę". Mimo, że bragga to dla Gurala zawsze temat numer jeden, to nie brakuje na tym mixtapie odrobiny świeżości. W kawałku "Kac" Gural nawija o kacu: "Wstaję o 15:00, meksykańskie śniadanie / wspominam straszne wczorajsze chlanie(...)Życie to film, dużo lepszy niż "Ósma mila"(...)Pytam czyja to chata - jak Ci z PFK(...). Kolejna dobra rzecz to kawałek "5 element pali" do klasycznego bitu "I got 5 on it". Rymy są zabawne i trzymają poziom: "Od szóstej nad ranem / przyjdziemy z planem / albo palisz jointa, albo ci porwiemy mamę"(...)"I got five on it / bo to chuj fajny bit". Mixtape zamyka remix kawałka "Te typy" z udziałem Sido z Aggro Berlin. Remix jak remix. Dla jednych będzie lepszy od pierwowzoru a dla innych do wyrzucenia.

Podsumowując, "Jointy, Konserwy, Muzyka Bez Przerwy" wywołuje mieszane uczucia, niczym ostatnia solowa płyta Gurala. Raz jest lepiej innym razem wieje nudą. Tego czego mi zabrakło przede wszystkim to większej ilości skreczy, które Kostek potrafi przecież ładnie napierdalać. Jeśli jesteś wielkim fanem Gurala to powinieneś być zadowolony z tego projektu. Zaś wszystkich, którzy preferują tylko "polski uliczny rap o
prawdziwym życiu" ostrzegam: trzymajcie się od tego materiału z daleka. Ja nie zaliczam się ani do jednej, ani do drugiej grupy i stąd taka ocena "pomiędzy".

Ocena 3/6

01. Król powrócił (Intro)
02. Gural raz
03. Wychylylybymy (blend)
04. Z koncertu na koncert (feat. Shellerini)
05. 5 Chinek
06. Na pewno
07. Gural dwa
08. Yo mama (feat. Shellerini)
09. Sabasan
10. Mam to co mam (feat. RR Brygada)
11. Hlamyhalamy
12. Winipropz (skit)
13. Nie lubisz mnie? (feat. Kaczor)
14. Łyk łychy (feat. Shallerini)
15. Tak kozatzko (feat. Shellerini)
16. Kac
17. 5 element pali (feat. Rafi)
18. Nooseem (Muflonstyleremix) [feat. Wall-E]
19. Ty jesteś rapem?
20. Diamentowy Hann
21. Ej wy tam (feat. Wall-E, DJ Feel-X)
22. Samotny cowbuoy (feat. Ramona 23)
23. Te typy (feat. Sido) [Mixer remix]

zasad

Mix sredni ale ujdzie w tloku czasem mozna posluchac

pendrak_cmg

juz w downloadzie pisałem juz co o tym myśle... dla mnie nie takie złe... dałbym 4/6 Wink

WhiteDogg

Na pewno lepszy od przereklamowanego mixtape'u DJ'a Macu i Tedego.

kokos

a mnie sie podoba pendraka zdjecie myslalem ze sie zleje ze smiechu <lol2>

pendrak_cmg

baus dzieciak Wink

Axun

Dla mnie słaby materiał. Solówka była o niego lepsza. Teraz wieje nudą jak to już w recenzji napisał Snoop 'WhiteDogg' Dogg (pojebało mnie dziś).