http://hiphopepicentrum.fora.pl

SuperKania

zapraszm do lektury Smile

RECENZJA: PezeT "MUZyJKa KLASYCZNA" autor: SuperKania

Złota polska jesień, rok 2001, nieznany i niedoceniony młody chłoopak z warszwaskiego podwórka rozpoczyna współpracę z doświadczonym zajmującym się stroną muzyczną dla składu Grammatik, poźniej skupiającym się głownie na instrumentalach Noonem. Znany z genialnych masteringów i mixów, współwłaściciel Studia 33 Obroty. Pezet/Noon to dziś jedne z najbardziej charakterystycznych postaci na rynku polskiego Hip hopu. 7 miesięcy cięzkiej pracy przyniosło longplay'a "Muzyka Klasyczna". Liczny nakład, wysoka sprzedaż, koncerty w większości poslkich miast w roku 2002, Hip Hop Kemp w 2003 roku a ostanio Festwial Sztuki w Berlinie. Dziś patrząc na to wsyztsko z perspektywy czasu możemy sobie w pełni uswiadomić ile pierwsza płyta duetu warszawaków zmieniła w mentalności odbircow, krytków a także branzy. Wielki krok do przodu- wsród monotmetycznych produkcji, nudzących nie tylko tekstami, ale także stroną muzyczną ta bardzo różnoraodna i wielowatkowa produkcja to co wyrózniaja ją do DZIŚ!. "Seniorita" to już prawdziwy szlagier, który nie opuszczał przez wiele tygosni pierwszych miejsc list przebojów... ale "Muzyka Klasyczna" to nie tylko płyta przy której może "lać się tekila", ale także taka kkóra może skłonić nas do re-flekscji.... Za teksty na tej produkcji oczywiście opowiedzialny był Pezet, za muzykę i produkcję Noon. Gościnie woklanie zaprezentowała się Gosia Foltyniak ("bez twarzy"), gramofonami zajoł się Dj Panda, mixowało płytę studia 33 obroty a za mastringi odpowiedzialni są M.Bubajak i M.Skalski. Cała ta ekipa pracowała na 14 numerami: 01. to tylko ja 02. re-fleksje 03. 5-10-15 (gościnnie mes) 04. fraza 01 05. bez twarzy 06. seniorita (gorąca krew) 07. slang 08. forma 02 09. zimnafuzja (gościnnie fokus) 10. wibracja 03 11. rap robię (gościnnie grammatik, małolat) 12. ukryty w mieście krzyk 13. te same dni, te same sny (gościnnie ash) 14. muzyka instrumentalna Rozpoczynający płytę utwór "to tylko ja" to chyab najbardzij dobitny wstęp do płyty. Raczej mało skormny Paweł zdobywa mistrzostwo... już pierwsze wersy to ten cudowny dwuwartswowy rym który jets tak bardzo charakterystyczny dla Pezeta. "Re-fleksje" to numer do którego nakręcony klip promujący płyte, ale to nie to jest w nim najważniejsze... "topi się asfalt, mam już dosyć miasta, oglądam zdjęcia poupychane gdzies po szafkach i szukam szczęscie w roztrzaskanych pięsciach (...) dziś topię sie w refleksjcach". Jest to pewnym stopniu jęk zrozpaczonego dzieciaka który świadomy okrutnej prawdy staje się jej składnikiem...."5-10-15" i Mes jak gość zabawny balngowy "song", w którym roi sie od swietnych rymów, porównań, nawiązań "...jesteś za młoda jak córka Tony'ego Soprano". Milutki, słodki bansowy numerek pełen "laleczek", "niuń" i "lovelasow" Smile

Zapomniana przez większość G.Foltyniak o której niestety ciagle cichiutko... nadaje z Pezetem w "bez twarzy".. spokojny, klimatyczny utwór... chyab jeden z najciekawszych na tej produkcji. I czas na "senioritę"... mistrzowskie bit, stopa, werbel... respket dla Nonna. Według mnie to własnie dzięki stronie muzycznej z tego jakże przewrtongo numeru na przestrzeni kilu dni stał sie taki "hicior"! "To pierwsza ligaaaa....." hmmmmmm.... "Slang" i tu zdania są bardzo podzielone... z jednej strony zakrawa on o smieszność jest bardzo pretensjonalny z drugie jest to jednak nowośc na rynku. Płyta jest zapełaniona ciekawymi gościmi, chyab najabrdziej czekalmismy na Fokusa, "zimnafuzja" to raczej zwycięstwo Pezeta, klimat i to co cechuje wszytskie numery na tej prodyukcji: melnchanchlia paradoksalnie pełan energii. "Rap robię" Grammatik, Małolta, Pezet, Nonn czy w takim skaładzie możliwe jest wydanie słabego numeru?? NIE.... i tak jest tu. Mnie po prostu "powala" szczególnie tekstowo...Na zakończenie "te same dni te same sny" i Ash który rzezcywiście się popisał...."Ten sam dzień, ten sam sen te same dni tak jak rekurencje w lustrach/Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny". Ciekawy bit, jescze ciekawsze przemyślnie to to czego brakkuje większośc polskich produkcji, a ta ma ich nawet za dużo Smile

Reasumując największą zaletą "Muzyki Klasycznej" jest bardzo dobra warstawa dźwiękowa, bity róznorodne, zarówno refleksyjne jak i bardzo pobudzające. Każdy utwór to zupełanie innna historia, chodź czasami mamy wrażenie, że całość jest aż za bardzo spojna. Można pokusić sie o stwierdzenie, że przewidywalna. Bardziej odwazne, awabgardowe spojrzenie na muzykę sprawiłoby, że płyta pod względem muzycznym byłaby prawie idelana. Warto też zwrócić tu uwagę na to, że mimo tego, ze upłyneły już prawie 3 lata od daty wydania to klasyczna "Muzyka klasyczna" wciąż obecna jest w naszej świadomoności. Do dziś jest ona jak najbardzij aktulana.... tak tekstowo jak i muzycznie. Płyta ta Pezetowi posłużyła jak klucz do bramy popularności i rzopoznawalności. Sam o to wiele razy prosił, np. w numerez Bez Twarzy, ale czy o to mu chodziło... Jedno jest pewne to jedna z naajlepszych płyt 2002 roku i jest ti tytuł jak najbardziej zasłużony... Klasyczna "Muzyka Klasycza" to już klasyk.. Wink

tendragon

sprostowanie

noon jest współwłaścicielem studia s-33, studio 33 obroty to studio w pełni należące do noona/ to dwa rózne studia Smile

płyta faktycznie bezapelacyjnie obowiązkowa i ciekawa, mnóstwo eksperymentów w każdej sferze, zreszta nie spotkałęm sie na internecie z negatywną opinią o tej płycie a to oznacza że żaden krytyk nie czuł sie na tyle silny żeby osmarować to dzieło a przecierz to hiphop czyli nie muzyka jak nie którzy twierdzą

panowie po prostu pokazali jak nalezy pojmowac twórczy rap

nie pozostawili tą płytą cienia wątpliwości

płyta prawie doskonała (doskonała będzie moja - wtedy skończy sie rap bo już nie będzie sensu nagrywać Wink

)

tyle

eść Smile

pendrak_cmg

no fakt...alboomik przedni Smile

nie ma sie za bardzo do czego przyczepić...

Radaz

No "Muzyka Klasyczna" to wyjątkowy album, jeden z lepszych jesli chodzi o rodzimą scenę. Pezet był wtedy u szczytu formy (na "Muzyce poważnej" momentami wydaje mi się, że nie do końca wyczuwa bit ) A Noon jechał jeszcze w swoim starym, dobrym stylu (eksperymenty na powaznej są ciekawe, ale jednak preferuje Noona z czasów Grammatika i "Muzyki Klasycznej"). Ogólnie każdy kto toleruje polski rap powinien znać tą płytke Smile